Cel wydarzenia: zwrócenie uwagi na globalny problem wymierania pszczół oraz podjęcie aktywnego, indywidualnego działania na rzecz ich ochrony. Termin: 8 sierpnia 2014 (piątek), rozpoczęcie o godzinie 15:00 Odbiorcy: W wydarzeniu może wziąć udział każdy bez względu na wiek. Opis działań: Obok alejki spacerowej na Plantach (w Arkadach Cafe Zakopianka) każdy z uczestników będzie mógł własnoręcznie lub z pomocą trenera edukacji ekologicznej wykonać domek dla pszczoły murarki i zabrać go ze sobą w celu umieszczenia w wybranym przez siebie miejscu. Będzie można wiele dowiedzieć się o pszczołach, ich znaczeniu i życiu. Każdy otrzyma także wydrukowany zbiór dobrych praktyk dotyczących pomocy pszczołom. Uzasadnienie merytoryczne; Od lat obserwuje się na świecie niepokojące zjawisko, polegające na zmniejszaniu się populacji pszczół. Pierwsi zaczęli o tym mówić pszczelarze z Ameryki, niewiele później zaczęło to dotyczyć także europejskich rojów. Okazuje się jednak, że problem nie dotyczy jedynie kontrolowanych hodowli pszczoły miodnej, ale także gatunków pszczół żyjących dziko – tak zwanych pszczół samotnic. Po wielu badaniach dowiedziono, że masowe wymieranie pszczół powoduje kilka nakładających się czynników. Za główne uważa się zanikanie naturalnych siedlisk oraz stosowanie na ogromną skalę szkodliwych dla zapylaczy pestycydów. Szacuje się że w niektórych obszarach Europy liczba pszczół zmniejsza się rocznie nawet o 50%. W Polsce straty wynoszą około 20-30% rocznie, mimo to pszczelarze twierdzą, że już dziś mamy przynajmniej o połowę za mało rodzin pszczelich niż wynikałoby z potrzeb rolnictwa. Mowa tu oczywiście o rodzinach pszczoły miodnej, tymczasem w Polsce żyje także wiele gatunków pszczół samotnic, które wprawdzie nie tworzą rodzin i nie produkują miodu, za to są efektywniejszymi zapylaczami od pszczół społecznych. Okazuje się, że jedna murarka (gatunek pszczoły samotnicy) potrafi zapylić więcej drzew owocowych niż ok. 100 pszczół miodnych. Murarki i inne samotnice często wybierają na swoje gniazda otwory wydrążone w drewnie przez inne owady. Dawniej takich miejsc było bardzo dużo m.in. w ścianach drewnianych chat i innych konstrukcji oraz nieuprzątanym z lasów martwym drewnie. Niestety dzisiejsza estetyka doprowadziła do drastycznego zmniejszenia się odpowiednich siedlisk, a tym samym do ograniczenia liczby miejsc w których pszczoły samotnice mogłyby zbudować gniazda. Jednak bardzo łatwo możemy stworzyć miejsca sprzyjające rozmnażaniu tych pszczół. Wystarczy garść trzciny, bambusa lub innych pustych w środku łodyg i kawałek sznurka lub drutu. Związany pęczek takich naturalnych rurek wystarczy umieścić słonecznym, osłoniętym przed deszczem miejscu, w pobliżu kwitnących roślin. Murarki bardzo chętnie zasiedlają takie domki. Są one bardzo wdzięcznymi zapylaczami. W przeciwieństwie do pszczoły miodnej nie są wybredne w wyborze roślin, nie latają daleko w poszukiwaniu pyłku więc zapraszając je do własnego ogrodu mamy pewność, że będą zapylać właśnie nasze kwiaty. A ponieważ pszczoły samotnice nie żądlą, to możemy je zapraszać bez obaw. Przyjdź do Cafe Zakopianka z dzieckim, zaproś znajomych..., wstęp wolny oczywiście !. |